Nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU!” – spektakl duetu twórczego Demirski-Strzępka dane mi było obejrzeć dopiero na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych wiosną tego roku. Powstał on – w ramach swego rodzaju łagodzenia kursu – w Starym Teatrze demolowanym od paru sezonów przez Jana Klatę.
Przypomnę, że rok wcześniej, 7 grudnia 2013 r., miała odbyć się premiera przedstawienia „Nie-Boska komedia. Szczątki” w reżyserii chorwackiego reżysera Olivera Frljicia, eksperta – jak mogliśmy przeczytać na internetowej stronie teatru – od śmiałych rewizji klasyki. Miała się odbyć, ale Jan Klata wskutek demonstracyjnej rezygnacji z udziału w przedsięwzięciu znamienitych aktorów i zapowiadającego się skandalu, który zapewne zmiótłby jednak naszego żenującego buntownika z dyrektorskiego stołka, zawiesił próby tego fascynującego widowiska, w którym aktorzy mieli przepraszać za spektakl Swinarskiego, za polski antysemityzm, szydzić z katolicyzmu i tradycji.
Rok po niedoszłej premierze na deskach Starego Teatru zaistniała kolejna rzecz inspirowana arcydramatem Krasińskiego. Tym razem z cytowanym odmiennie, błędnie, tytułem, którego i tak ważniejszą częścią jest pisany kapitalikami, pochodzący od Demirskiego zwodniczy nieco podtytuł „WSZYSTKO POWIEM BOGU! (…)