Wypowiedź Sławomira Nitrasa o konieczności opiłowywania katolików z rzekomych przywilejów jest bardzo symptomatyczna i zapowiada, że dojście w Polsce do władzy liberałów może oznaczać niespotykane dotąd ograniczanie polskiej demokracji.
Nitras od dawna stał się głównym platformerskim rozrabiaką i prowokatorem. Cóż partie mają takich ludzi. Skoro jednak prezentowane przez nich wypowiedzi i kolejne wyskoki nie spotykają się z żadna reprymendą, należy uznać, że ich głos prawomocnie reprezentuje stanowisko ugrupowania, z którego się wywodzą.
Źródło: DoRzeczy.pl