Zajączkowska-Hernik: Jeszcze możemy uczyć się na błędach innych państw

Zajączkowska-Hernik: Jeszcze możemy uczyć się na błędach innych państw

Dodano: 
Rzecznik prasowa Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik
Rzecznik prasowa Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik Źródło:PAP / Paweł Supernak
Kandydatka Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik przekonuje, że eurowybory będą stanowić swoisty plebiscyt w kwestii bezpieczeństwie Europy.

– Od tych wyborów będzie zależało to, w którym kierunku pójdzie Unia Europejska. Czy pójdzie w kierunku zamordystycznego "superpaństwa", które będzie na każdym etapie kontrolowało Europejczyków, dyktowało każdemu, co ma robić, czym ma ogrzewać swój dom, czy ma go remontować, czy nie – powiedziała kandydatka Konfederacji z Warszawy w wywiadzie dla Jaśminy Nowak w Radio WNET.

Na szali bezpieczeństwo Europy

Zajączkowska zwróciła uwagę, że wybory dotyczą także kwestii bezpieczeństwa: energetycznego, żywnościowego, ale także w kontekście zalewania Europy migrantami z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Parlament Europejski przyjął tzw. pakt migracyjny, który ma wymusić na państwach członkowskich "solidarność" z krajami Unii, które zmagają się z "presją migracyjną". Konfederacja wielokrotnie wyrażała sprzeciw wobec paktu migracyjnego, wskazując m.in., na zagrożenie bezpieczeństwa, ale również na to, że zasada "bierz albo płać" nie ma nic wspólnego z solidarnością.

Nielegalni migranci. Zajączkowska-Hernik: Bądźmy mądrzy przed szkodą

– Ci ludzie w sposób niekontrolowany napływają do Europy. Nie wierzę w to, że Unia Europejska nie jest w stanie poradzić sobie z problemem imigracji. Nie wierzę, że UE nie ma do tego narzędzi. UE po prostu nie chce tego zrobić i najwyższy czas powiedzieć "stop" polityce, która zagraża naszemu bezpieczeństwu – powiedziała Zajączkowska-Hernik. Oceniła, że jest to pogląd, z którym idzie do eurowyborów także wielu kandydatów z innych państw.

– Polityka migracyjna UE jest skrajnie nieodpowiedzialna, ale my jako Polacy możemy jeszcze uczyć się na błędach innych państw. W przypadku Hiszpanii, Francji, Szwecji, Włoch, Niemiec czy Grecji jest już za późno. Te państwa muszą zrobić coś, by zamknąć granice. By ludzi, którzy napływają do Europy w sposób niekontrolowany odsyłać tam, skąd pochodzą. A my bądźmy mądrzy przed szkodą – zaapelowała Zajączkowska-Hernik.

W dalszej części rozmowy była mowa o działaniach, jakie zamierzają podjąć w PE przedstawiciele Konfederacji. Jednym z nich ma być powołanie w europarlamencie komisji śledczej ws. nielegalnej migracji celem rozliczenia i ukarania odpowiedzialnych za politykę migracyjną UE.

Unijny "pakt migracyjny" – wpuszczanie nielegalnych imigrantów albo płacenie kar

Pakt migracyjny oznacza, że państwa, które ochroniły swoje granice przed nielegalnymi imigrantami i tak musiałby zacząć wpuszczać ich na swoje terytorium. Zakłada też zmiany w procedurach azylowych, w tym ułatwienie deportacji, natomiast nie obiera jako głównego założenia po prostu zaprzestania wpuszczania Afrykanów i Azjatów do Europy.

W ramach przyjętego paktu migracyjnego państwa członkowskie mają mieć wybór między relokacją Afrykanów i Azjatów ubiegających się o azyl na swoje terytorium, zapłaceniem 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego nielegalnego imigranta lub wzięciem udziału w "operacjach" na granicach zewnętrznych Unii.

Wybory do PE w czerwcu

Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. Polacy wybiorą do PE 53 eurodeputowanych.

W dniach 25 maja-7 czerwca do godziny 24 rozpowszechniane będą w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych nieodpłatne audycje wyborcze przygotowane przez komitety wyborcze.

Czytaj też:
Pakt migracyjny. Stanowczy sprzeciw Konfederacji
Czytaj też:
Ochojska wyrzucona z list PO. Tak dowiedziała się o decyzji
Czytaj też:
UE pomoże Polsce? Sośnierz: To tak jakbyśmy brali doradców gospodarczych z Wenezueli

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Radio WNET
Czytaj także