Jerzy Karwelis | Czy sanitarny globalizm zrobił sobie przerwę na czas wojny i pracuje nad nowym światowym resetem?
Tumult wojenny zagłusza wszystko. Ale widać jasno, że niknie on, im dalej od naszego regionu. Inne kraje się tym tak nie przejmują – dla nich jakaś Ukraina czy Polska to to samo, co dla nas wojna w Syrii czy w jakimś Jemenie. Skomplikowane to, nie wiadomo, o co chodzi i kto tak naprawdę ma rację. I widać po takich krajach to, co nam umyka. Procesy rozpoczęte przez COVID wcale wraz z nim nie zniknęły, ba – niektóre eskalują, inne otorbiają się w formę przetrwalnikową. Ujawnione przez pandemię mechanizmy wciąż stoją na standby, gotowe do uruchomienia przez wyzwalający impuls.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.