Co Trump sądzi o CBDC? Republikanin złożył jasną deklarację

Co Trump sądzi o CBDC? Republikanin złożył jasną deklarację

Dodano: 
Donald Trump przemawia w Portsmouth w stanie New Hampshire
Donald Trump przemawia w Portsmouth w stanie New Hampshire Źródło:PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
W USA trwają prawybory Republikanów. W trakcie jednego z przemówień Donald Trump zajął stanowisko w kwestii CBDC, czyli cyfrowej waluty banku centralnego.

W Partii Republikańskiej trwają prawybory prezydenckie. Zdecydowanym faworytem do uzyskania nominacji jest były prezydent Donald Trump. Biznesmen i polityk prowadzi intensywną kampanię wyborczą.

Trump: Nie pozwolę FED na CBDC

W trakcie transmitowanego przez Fox News przemówienia w Portsmouth Trump obiecał, że jeżeli powróci do Białego Domu to "nigdy nie pozwoli" Rezerwie Federalnej na wyemitowanie w Stanach Zjednoczonych CBDC (cyfrowa waluta banku centralnego).

– Dziś wieczorem składam kolejną obietnicę, że będę chronić Amerykanów przed tyranią rządu. Nigdy nie pozwolę na stworzenie cyfrowej waluty banku centralnego – zapewnił, wywołując aplauz zgromadzonych.

– Taka waluta dałaby rządowi federalnemu, naszemu rządowi federalnemu, absolutną kontrolę nad twoimi pieniędzmi (…) mogliby zabrać twoje pieniądze i nawet nie wiedziałbyś, że zniknęły – zwrócił uwagę.

Trump podkreślił, że jest to ogromne zagrożenie dla wolności i obiecał, że nie dopuści do powszechnego wdrożenia systemu pieniądza cyfrowego.

To także postulat DeSantisa

Należy jednak przypomnieć, że choć temat jest w USA mocno dyskutowany i stanowi istotny element agendy globalistów, to dotychczas Rezerwa Federalna – przynajmniej oficjalnie – nie prowadzi prac nad cyfrowym dolarem.

Być może Trump liczy na pozyskanie elektoratu gubernatora Florydy Rona DeSantisa. W maju ubiegłego roku Floryda prewencyjnie zakazała używania cyfrowej waluty banku centralnego.

– Cyfrowa waluta banku centralnego Bidena ma na celu zwiększenie kontroli rządu nad finansami obywateli, a my na to nie pozwolimy. Na Florydzie cenimy wolność osobistą i nie pozwolimy samolubnym elitom pozbawiać nas wolności – tłumaczył DeSantis.

– Cieszę się, że tutaj, w stanie Floryda, myślimy o przyszłości, ponieważ kiedy ten dżin wyjdzie z butelki, myślę, że bardzo trudno będzie go ponownie tam wcisnąć – podkreślił Republikanin.

Prawybory Republikanów

W wyścigu o nominację Partii Republikańskiej rywalizację z Donaldem Trumpem usiłuje nawiązać już tylko dwóch kandydatów. Oprócz DeSantisa w grze pozostała jeszcze była ambasador USA przy ONZ i była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley.

Szanse obojga są nikłe, jednak w New Hampshire, gdzie odbędą się następne prawybory, Haley traci do Trumpa niewiele ponad 10 punktów procentowych. We wtorek pojawił się jeszcze korzystniejszy dla niej sondaż, wskazujący na remis.

Pierwsze prawybory – w Iowa – Trump wygrał z łatwością. Były prezydent dostał 51 proc. głosów, co stanowiło najlepszy wynik w historii prawyborów w tym stanie. Na drugim miejscu z poparciem 21,2 proc. uplasował się DeSantis, a na trzecim z wynikiem 19,1 proc. Haley.

Zaraz za podium uplasował się przedsiębiorca branży biotechnologicznej, autor książek Vivek Ramaswamy. Dostał 7,7 proc., po czym wycofał się z kampanii i poparł Trumpa.

Czytaj też:
Zgrzyt między konkurentami Trumpa. "Nie ubiega się o nominację, tylko o wiceprezydenturę"
Czytaj też:
Kanadyjczycy nie chcą cyfrowej waluty. "To brzmiało świetnie dopóki…"
Czytaj też:
Likwidacja gotówki to koniec wolności osobistej. I banków

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Fox News / Bitcoin.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także