Kurek roczną umowę z Japończykami podpisał w lipcu tego roku, a jego zarobki miały być najwyższe w historii polskiej siatkówki. Atakujący zadebiutował w nowych barwach podczas tegorocznego Memoriału Arkadiusza Gołasia, jednak po zakończeniu turnieju nie poleciał ze swoimi nowymi kolegami do Azji. Pojawiły się informacje, że powodem tego stały się problemy zdrowotne zawodnika, co potwierdził wówczas jego menedżer.
W wydanym w niedzielę oświadczeniu Kurek napisał: "Zmęczenie skumulowane przez wiele lat ciągłego grania zaowocowały ogólnym narastającym osłabieniem organizmu i wypaleniem mentalnym w efekcie czego straciłem coś co zawsze mną kierowało czyli pasję i chęć do grania".
Reprezentant Polski odniósł się także do kwestii występów w barwach klubu z Hiroszimy. "Uważam, że zasługują na szacunek i zawodnika, który będzie wzmocnieniem w przeciągu całego sezonu, a wiem, że w tym momencie nie jestem tego w stanie obiecać i zagwarantować. Dlatego też w przyszłym sezonie nie będę reprezentował barw tego klubu" - wyjaśnił Kurek.
Siatkarz stwierdził również, że będzie teraz korzystał z wolnego czasu na odpoczynek. Kurek chce odbudować się przed powrotem na parkiet, by jak zapowiedział: "prezentować się jeszcze lepiej niż przed przerwą". Nie określił jednak kiedy zamierza powrócić do gry.
28-letni Kurek to jeden z najbardziej utytułowanych polskich siatkarzy. W pierwszej reprezentacji zadebiutował w 2007 roku i do tej pory zagrał w niej 259 spotkań. W biało-czerwonych barwach wywalczył tytuł mistrzem Europy w 2009 roku, a dwa lata później na tej imprezie zdobył brązowy medal. W 2012 roku wygrał z drużyną Ligę Światową oraz wywalczył w Pucharze Świata drugie (2011) i trzecie miejsce (2015).
pw
DoRzeczy/dzienniklodzki.pl
fot. Wikipedia/Sylvidab