W nabożeństwie pogrzebowym wybitnego reżysera filmowego udział wzięli między innymi: wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, minister Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta, a także byli prezydenci - Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski. Nie zabrakło przedstawicieli świata kultury, wśród nich znaleźli się: Krystyna Janda, Wojciech Pszoniak i Marek Kondrat.
Kazanie wygłosił ksiądz Andrzej Luter, który podkreślał znaczenie twórczości reżysera. - W filmach Andrzeja Wajdy przegląda się historia Polski, historia strachu, nadziei, wiary, upadku wielu polskich pokoleń. Swoimi filmami Wajda skutecznie podważał świat otaczającej nas zewsząd prymitywnej propagandy. Dawał mojemu pokoleniu oddech wolności - mówił duchowny.
- Jego filmy żyją w kolejnych pokoleniach. Po jego śmierci na nowo zmartwychwstają - dodał ks. Luter.
W środę urna z prochami śp. Andrzeja Wajdy zostanie przewieziona do Krakowa. Tam w bazylice Świętej Trójcy o godzinie 14.30 zostanie odprawiona msza żałobna. Dwie godziny później rozpocznie się pogrzeb na cmentarzu na Salwatorze, gdzie prochy wybitnego reżysera zostaną złożone w rodzinnym grobie.
Andrzej Wajda zmarł 9 października w wieku 90 lat. Był jednym z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych. Do jego najważniejszych dzieł należą produkcje: "Kanał", "Popiół i diament", "Człowiek z marmuru", "Człowiek z żelaza" oraz "Pan Tadeusz". W 2011 roku, w uznaniu znamienitych zasług dla kultury narodowej, został odznaczony Orderem Orła Białego. W 2000 roku został laureatem, za całokształt twórczości, najbardziej prestiżowej w świecie filmu nagrody - Oscara.
pw
DoRzeczy.pl/TVP Info/freta.dominikanie.pl