Rozmowy Michała Rachonia z podróżnikiem były emitowane w czwartkowe wieczory w programie "Minęła 20". Pod koniec listopada Wojciech Cejrowski poinformował, że pasmo z jego udziałem w TVP Info zostało zdjęte z anteny. Na początku stycznia Cejrowski przypomniał na swoim profilu na Facebooku wywiad przewodniczącego Rady Mediów Narodowych dla RMF FM z grudnia, w którym Krzysztof Czabański zapowiedział, że ten wróci do Telewizji Polskiej w styczniu. "Obiecali" – napisał w komentarzu.
Przyczyną zawieszenia współpracy z podróżnikiem miało być spalenie przez niego na wizji flagi Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Cejrowski podpalił flagę UE
Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski informował wówczas, że umowa z Cejrowskim nie została zerwana, a jego nieobecność w TVP Info jest tymczasowa. Jak zaznaczył jednocześnie szef TAI, "na antenie TVP nie ma miejsca na poglądy i zachowania sprzeczne z polską racją stanu". W styczniu Wojciech Cejrowski postanowił przypomnieć w mediach społecznościowych wpis Olechowskiego. "Panowie, obiecane ludziom publicznie wypada teraz publicznie odszczekać. Umowę handlową ze mną należało oficjalnie wypowiedzieć lub zerwać. K. Czabańskiego przeprosić, skoro mu się nakłamało i chłop się kompromitował zapewnieniami, że WC wróci w styczniu" – napisał Cejrowski na Twitterze.
Jednak mijają kolejne miesiące, a Cejrowski do TVP Info nie wraca. Jego fani co rusz dopytują, jak długo potrwa jeszcze ta nieobecność. "Nie odszedłem, lecz zostałem WYWALONY w trakcie obowiązywania umowy i nie proponowano mi żadnej innej, na którą mógłbym się zgodzić lub nie. Obiecano Państwu, że to jedynie czasowe "zawieszenie". Nikt z TVP ze mną o tym nie rozmawiał, a o przywracaniu tym bardziej" – odpowiedział podróżnik na jeden z komentarzy. Pod nowym wpisem Cejrowskiego szybko pojawiły się słowa wsparcia.
twitterCzytaj też:
Sprawa żydowskich roszczeń majątkowych: Czy Polacy czują lęk?Czytaj też:
Dawna kwatera Adolfa Hitlera zyska nowe oblicze