"Czy Anna Zalewska powinna kandydować do Parlamentu Europejskiego?" – tak brzmiało pytanie zadane Polakom przez Instytut. Zdecydowana większość ankietowanych odpowiedziała na nie negatywnie.
Jedynie 15 proc. respondentów twierdzi, że minister edukacji narodowej powinna mimo wszystko wystartować do Parlamentu Europejskiego. 29 proc. badanych natomiast nie ma zdania w tej kwestii.
– Zaczynamy oczekiwać od polityków odpowiedzialności za ich działania. Wyborcy chcą, żeby Anna Zalewska wzięła odpowiedzialność za przeprowadzoną przez siebie reformę, a start w wyborach jest formą ucieczki od tej odpowiedzialności – komentuje wyniki badań prof. Ewa Marciniak z Instytutu Nauk Politycznych UW w rozmowie z "SE".
Czytaj też:
Tusk zwołuje nadzwyczajny szczyt unijny
Czytaj też:
"Chodźmy razem zmienić nasz kraj". Nowy spot wyborczy Biedronia