Cimoszewicz zrezygnuje ze startu w wyborach do PE? Jasna deklaracja byłego premiera

Cimoszewicz zrezygnuje ze startu w wyborach do PE? Jasna deklaracja byłego premiera

Dodano: 
Włodzimierz Cimoszewicz
Włodzimierz Cimoszewicz Źródło:PAP / Paweł Supernak
Polityk jest "jedynką" Koalicji Europejskiej w Warszawie.

– Nie zamierzam się wycofać z wyborów – zadeklarował Włodzmierz Cimoszewicz na antenie TVN24.

– Ja się fizycznie czuję bez zmian, bardzo dobrze. To jest nowotwór prostaty, który osiąga mniej więcej 90-procentową uleczalność. Głęboko wierzę, że mi się uda, jeśli się nie załamię sam. W tym przypadku pozytywne myślenie ma kolosalne znaczenie. W przyszłym tygodniu zostaną zrobione finalne badania i ustalimy rodzaj terapii. Jestem przekonany, że jeżeli zostanę wybrany do europarlamentu, to nie będzie mi przeszkadzało, natomiast uznałem, że muszę to zakomunikować ludziom – powiedział polityk.

Ostatnio głośno było o tym, że były premier potrącił kobietę jadącą na rowerze. Do zdarzenia doszło w Hajnówce. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kobieta została potrącona na oznaczonym przejściu dla pieszych. 70-latka trafiła do szpitala, sprawę wypadku bada policja. Wciąż nie jest znany jednoznaczny przebieg zdarzeń po wypadku. Nie wiadomo, jak zachował się sprawca.

Wypadek po kilku godzinach skomentował sam Cimoszewicz, przepraszając za za niego. Polityk przyznał jednocześnie w oświadczeniu (jako pierwszy opublikował je serwis Onet), że na jego samopoczucie mogła wpłynąć informacja o wykryciu u niego choroby. "Jest mi bardzo przykro z powodu tego niefortunnego wydarzenia w dniu jej (potrąconej kobiety - red.) urodzin. Pewnym usprawiedliwieniem był fakt jazdy pod słońce. Nie wykluczam również, ze bolesna dla mnie informacja sprzed dwóch dni o wykryciu u mnie choroby nowotworowej mogła mieć wpływ na moje samopoczucie" – czytamy w oświadczeniu.

Jak poinformował dziennikarz Piotr Nisztor, auto, którym poruszał się Cimoszewicz nie miało aktualnych badań techniczny. W poniedziałek były premier odniósł się do informacji przekazanej przez Piotr Nisztora. Cimoszewicz zapewnia, że nie wiedział o braku ważnych badań technicznych auta, którym potrącił rowerzystkę. – Samochód był i pozostaje w stu procentach sprawny – powiedział polityk dziennikarzom.

Czytaj też:
Cimoszewicz powinien wycofać się z wyborów? Co myślą Polacy?
Czytaj też:
Kwidzyn: 44-latek wszedł do kościoła i połamał krzyż. Usłyszał zarzuty

Źródło: TVN24
Czytaj także