Rząd chce wyznaczać ceny referencyjne produktów rolnych po to, by "przywrócić uczciwość w handlu
surowcami rolnymi". Może to być szkodliwe zarówno dla konsumentów, jak i dla samych rolników.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wpadło na nowy pomysł, mający pomóc rolnikom w relacjach z odbiorcami ich produktów. Tym razem sposobem na przewagę, którą często cieszą się np. hipermarkety czy przetwórcy w relacjach z producentami rolnymi, mają być ceny referencyjne. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) ma raz w roku ustalać cenę minimalną m.in. jabłek, porzeczek i truskawek do mrożenia oraz na koncentrat, pszenicy czy kukurydzy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.