Jasne dżinsy, kolorowe sweterki i sportowe obuwie zwracały uwagę do tego stopnia, że na Instagramie Małgorzaty pojawiły się komentarze jej fanów, że przykłada zbyt dużą wagę do strojów swoich dzieci. Innymi słowy, że dzieciaki są przestylizowane.
– Za każdym razem tacy wystylizowani, w tych sweterkach z wielkim logo Ralpha Laurena – zauważyła jedna z fanek. Rozenek zareagowała natychmiast. „Przepraszam, ale Staś i ja w Gucci” – napisała. Przydadzą się jakieś wyrazy wsparcia dla Małgorzaty Rozenek. Wyobrażamy sobie, jakim szokiem musi być dla niej fakt, że ktoś może nie odróżnić RL od Gucciego!
Odebrana radość życia
Celebrytka Julia Wieniawa żali się na swój ciężki los gwiazdy. Niby nic nowego w show-biznesie, ale nas nieustannie bawią pretensje celebrytek, że są traktowane jak celebrytki.
– Media trochę mi zabraniają bycia tą młodą osobą, wymagając ode mnie więcej, niż powinny, z racji mojego wieku. mam wrażenie, że mnie już nie wolno się pomylić. Dlatego przypominam, że mam dopiero 20 lat, jestem młodą dziewczyną, która spełniła swoje dziecięce marzenia – mówi celebrytka. – Przez to, że moje życie zawodowe tak szybko się potoczyło, straciłam tę spontaniczną radość: „o, piątek, piąteczek, piątunio, to idę na imprezę, sobotę odsypiam, niedzielę odsypiam, a w poniedziałek idę do pracy albo do szkoły”. Nie mam tego, bo często w sobotę i niedzielę pracuję, a mój weekend czasami wypada we wtorek i w środę albo wcale go nie mam. więc nie mogę sobie pójść ze znajomymi, odstresować się, napić prosecco i spędzić miło czas, bo takie jedno wyjście oznacza potem dla mnie ogromną ilość kłopotów – żali się Julia. Ale żeby gwiazda formatu Julii Wieniawy nie mogła się w spokoju prosecco w weekend napić? Świat schodzi na psy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.