Zapisy antypolskiego terroru coraz lepiej znane są na Zachodzie. A to za sprawą Instytutu Pileckiego, który od tygodnia oficjalnie działa także w Berlinie. W przyszłości filie powstaną na równie trudnych, z perspektywy polskiego wizerunku, terenach – w USA oraz Izraelu.
"5 sierpnia Niemcy weszli na nasze podwórze w liczbie kilkunastu, a kilku weszło do naszego domu i kazali wychodzić. Wielu sąsiadów z naszego domu posłuchało tego rozkazu, ale ktokolwiek z nich pokazał się na podwórzu, zaraz otrzymywał strzał w głowę i walił się na ziemię. Znajdując się w swym mieszkaniu, zauważyłem to i zdecydowałem się nie spieszyć" – to fragment zeznań warszawskiego robotnika, Stanisława Raczyńskiego, złożonych tuż po wojnie przed Komisją Badania Zbrodni Niemieckich. Te i inne wstrząsające świadectwa polskich cierpień w czasie II wojny światowej można przeczytać na stronie zapisyterroru.pl.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.