Jachira: Ja pokazywałam patologię władzy, obnażałam wszystkie afery, wszystko robiłam sama

Jachira: Ja pokazywałam patologię władzy, obnażałam wszystkie afery, wszystko robiłam sama

Dodano: 295
Klaudia Jachira i Jan Śpiewak w studiu "Onet Rano"
Klaudia Jachira i Jan Śpiewak w studiu "Onet Rano" Źródło: Onet
– Moja historia zaczęła się od tego, że zaczęłam walczyć z patologią władzy i zaczęłam robić to w domu, własnymi środkami, własnym sumptem – tłumaczyła w programie „Onet Rano” Klaudia Jachira. Kontrowersyjna youtuberka w niedzielnych wyborach zdobyła mandat poselski.

Znana z kontrowersyjnych wystąpień i prowokacji Klaudia Jachira, w niedzielnych wyborach zdobyła mandat poselski z list Koalicji Obywatelskiej. Na początku programu Jachira podziękowała wyborcom, którzy na nią głosowali.

„Został narzucony przekaz telewizji państwowej”

– Dla mnie PiS napuszcza na siebie Polaków, generuje podziały, bardzo spolaryzowało polską politykę – mówiła przyszła posłanka, w odpowiedzi na to czym chce zajmować się w Sejmie. – Ale mam też przekaz pozytywny i szłam nawet do wyborów z takim, że niech Polska zakwitnie na nowo. Dla mnie teraz najważniejsze jest sprawa ochrony środowiska (...) i nowoczesna edukacja, taka wzorowana na stylu fińskim – tłumaczyła Jachira.

– A dlaczego te hasła nie wybrzmiały w pani kampanii – pytała prowadząca program Renata Kim, zwracając uwagę, że zamiast wspomnianych haseł głośno było o kontrowersyjnych filmikach z udziałem Jachiry (w tym o prześmiewczym filmiku w którym youtuberka śmieje się z katastrofy smoleńskiej i mówi o „parówkach smoleńskich”).

– To został narzucony przekaz telewizji państwowej, rządowej wypadałoby powiedzieć i też media się żywią emocjami (...) ja nie wymyśliłam sobie parówek, tylko wymyślił je członek podkomisji smoleńskiej, a ja po prostu... Zostaje oskarżana o to, że nazywam rzeczy po imieniu, że nazywam złodzieja złodziejem, że kłamcę nazywam kłamcą – podkreślała rozemocjonowana Jachira.

„Wszystko robiłam sama”

O agresywną kampanię i obrażanie wyborców PiS, Jachirę pytał też drugi gość programu, działacz społeczny Jan Śpiewak.

Śpiewak zaapelował do przyszłej posłanki, aby ona i cała opozycja, unikała ataków na wyborców i pogardzania wyborcami. – Ja się stałam ofiarą tego szczucia (przez PiS - red.) – tłumaczyła mu w odpowiedzi Jachira. Dalej youtuberka przekonywała, że jeśli faktycznie obraziłaby wyborców, to nie zostałaby wybrana na kolejną kadencję.

– Dostałam mandat, wyborcy mi zaufali, uznali, że to co robiła władza przez cztery lata, moja satyra była potrzebna – mówiła youtuberka. – Ja pokazywałam patologię władzy, jak funkcjonuje, obnażałam wszystkie afery, ja pokazałam jak wielką aferą była afera SKOK-ów, wszystko to robiłam sama. Pokazałam jak wyglądało przejęcie gruntów przez Morawieckiego, moje filmy miały po 1,5 mln wyświetleń na Facebooku – wymieniała Jachira.

Czytaj też:
Jachira zawiadamia policję. "Nie dam się zastraszyć!"
Czytaj też:
"Nie zgadzam się na to". Jachira tłumaczy się ze swojej żenującej akcji

Źródło: Onet.pl / Onet Rano
Czytaj także