24 kwietnia prezydent Andrzej Duda ułaskawił Krzysztofa B. i Grzegorza P., którzy byli skazani w tzw. aferze gruntowej. Postępowanie ułaskawieniowe zostało wszczęte w trybie z urzędu na podstawie art. 567 § 2 k.p.k.
Rzecznik Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przypomniała, że prezydent nie podzielił negatywnego stanowiska Adama Bodnara przekazanego Kancelarii Prezydenta w dniu 8 lutego 2024 r. "w przedmiocie prośby o zastosowanie prawa łaski wobec Grzegorza P. i Krzysztofa B. skazanych wspólnie z Maciejem W. i Mariuszem K. w tzw. aferze gruntowej".
"Negatywne stanowisko"
Andrzej Duda zdjął z Krzysztofa B. i Grzegorza P. zakaz zajmowania stanowisk we wskazanych instytucjach oraz organach państwa i samorządowych. Prezydent zarządził również zatarcie skazania.
"Negatywne stanowisko Prokuratora Generalnego w tej sprawie uzasadnione było postawą skazanych w trakcie postępowania, negacją zapadłego wyroku, kwalifikacją prawną przypisanego czynu, popełnieniem czynów z wykorzystaniem stanowisk związanych ze staniem na straży prawa i porządku publicznego, a także nie odbyciem w żadnym wymiarze orzeczonej kary pozbawienia wolności. Decyzja prezydenta zapadła w dniu, w którym Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie zarządził doprowadzenie ww. skazanych do zakładu karnego w celu odbycia kary pozbawienia wolności" – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Afera gruntowa
Grzegorz P. i Krzysztof B., byli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), skazani na więzienie za tzw. aferę gruntową, zostali ułaskawieni przez prezydenta już w 2015 r., tak samo jak byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
W związku z faktem, że akt łaski nastąpił przed prawomocnym wyrokiem sądu powstał spór prawny. W konsekwencji prezydent zdecydował o wszczęciu odrębnej procedury w przypadku każdego z czterech skazanych. Zwrócił się do Adama Bodnara o szybką ścieżkę ułaskawienia, a więc z pominięciem opinii sądu. Bodnar wystąpił z wnioskami o nieskorzystanie z prawa łaski. Jednak decyzja prokuratora generalnego nie była dla prezydenta wiążąca.
Czytaj też:
"Do 5 lat pozbawienia wolności". Wrzosek atakuje prezydenta DudęCzytaj też:
Sąd podjął decyzję ws. Kamińskiego. "Niepodważalna przesłanka"