Dziennik informuje, że nowy marszałek Senatu mieszka w hotelu poselskim w "skromnym pokoiku z malutką łazienką". – Jest skromnie, ale czysto. Tu się mieszka dość wygodnie, nie ma co narzekać – mówi w rozmowie z gazetą Grodzki.
Polityk tłumaczy, że zostaje w hotelu przy Wiejskiej, wkrótce ma tylko zmienić lokal na większy, dwupokojowy. Na co dzień marszałek mieszka razem z żoną w Szczecinie.
"SE" opublikował w poniedziałkowym numerze zdjęcie Grodzkiego ścielącego swoje łóżko. – To jest to wygodne łóżko, ale ja lubię spać na twardym. Jak przychodzę wieczorem do tego pokoju, to padam i od razu zasypiam – przekonuje.
Gazeta podkreśla, że Grodzki, w przeciwieństwie do byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego z PiS, nie zamierza wprowadzać się do luksusowej rządowej willi, która mieści się przy ul. Parkowej w Warszawie.
Tomasz Grodzki został wybrany na marszałka Senatu 12 listopada. Głosowało na niego 51 senatorów. W zeszłym tygodniu Grodzki wygłosił orędzie w TVP. Zapowiedział również wizytę w USA.
Czytaj też:
WP: Bolesny cios dla Karczewskiego ze strony nowego marszałka