Niemal dwa lata po zabiciu Jána Kuciaka i jego narzeczonej były żołnierz Miroslav Marczek przyznał się do zbrodni. Przed sądem stanął zarówno cyngiel, jak i podejrzany o zlecenie morderstwa, które wywróciło do góry nogami słowacką scenę polityczną i nie tylko
Veľká Mača. Niewielka wieś na Słowacji, 57 km od Bratysławy, znów jest na ustach całego świata. To tam wraz z narzeczoną mieszkał bowiem 27-letni dziennikarz śledczy Ján Kuciak. Nieśmiały, skrupulatny reporter pisał o powiązanych z rządem biznesmenach wyłudzających zwrot podatku VAT, praniu brudnych pieniędzy, o głośnej aferze Panama Papers i bogaczach ukrywających majątki w rajach podatkowych, a także o przyjaźniach znanych polityków z przedsiębiorcami prowadzącymi szemrane interesy. Był szanowany, ale powszechnie nieznany. Nie był też gwiazdą telewizji
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.