Według badania pracowni Estymator, partia rządząca może obecnie liczyć na 41,7 proc. poparcia. Wynik ten oznacza wzrost o 1,1 pkt. proc. w porównaniu do badania z lutego.
Na drugim miejscu z wynikiem 28,6 proc. uplasowałaby się Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) – to spadek poparcia o 1,2 pkt. proc.
Za KO i Zjednoczoną Prawicą znalazła się lewica (w poprzednich wyborach komitet SLD), która, na którą chęć oddania głosu zadeklarowało 13,4 proc. respondentów (+0,2).
Swoją reprezentację w Sejmie miałyby jeszcze Koalicja Polska (PSL i Kukiz'15), która w badaniu uzyskała 9,6 proc. (+0,3 pkt. proc.) oraz Konfederacja z wynikiem 6,2 proc. (-0,2 pkt. proc.).
Na pytanie o preferencje partyjne w wyborach do Sejmu odpowiedź „Inni” wybrało 0,5 proc. ankietowanych (1 mandat w Sejmie).
Podział na mandaty prezentowałby się następująco:
PiS/Zjednoczona Prawica – 226 (-9 w stosunku do wyniku wyborów parlamentarnych),
Koalicja Obywatelska –136 (+2 w stosunku do wyniku wyborów parlamentarnych),
Lewica – 54 (+5 w stosunku do wyniku wyborów parlamentarnych),
Koalicja Polska – 33 (+3 w stosunku do wyniku wyborów parlamentarnych),
Konfederacja – 10 (-1 w stosunku do wyniku wyborów parlamentarnych).
Przeliczenia głosów na mandaty dokonał politolog Marcin Palade.
Badanie przeprowadzono w dniach 27-28 lutego 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1031 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły na jaką partię (w wyborach do Sejmu) i na jakiego kandydata (w wyborach prezydenckich) będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 60%.
Czytaj też:
Mit kulturalnych elitek
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.