Decyzję o przeprowadzeniu szerokiej akcji informacyjnej podjął premier Mateusz Morawiecki. W sumie rozdanych zostanie 25 mln ulotek. A tam najważniejsze informacje – jak postępować w przypadku zetknięcia z chorobą oraz jakie objawy mogą sugerować, że ktoś jest zarażony.
Szef KPRM podziękował za odpowiedzialną postawę zarządom największych spółek państwowych, które włączyły się w akcję informacyjną. – Te wszystkie, ale również inne, mniejsze firmy, które posiadają własne punkty, jak stacje benzynowe, oddziały bankowe, ubezpieczeniowe włączyły się w to przedsięwzięcie. W 32 tys. miejsc będą udostępnione ulotki – wskazał Dworczyk podczas konferencji prasowej.
Polityk poinformował, że na środę na godz. 18 został zwołany rządowy zespół zarządzania kryzysowego. Jak wyjaśnił, "wchodzimy w tryb działania ustawy regulującej sytuację kryzysowe". – Odtąd ten zespół codziennie będzie się spotkał i to on będzie de facto koordynował w skali całej administracji państwowej, w skali całego państwa, wszystkie działania na rzecz przygotowań na nadejście wirusa do Polski – tłumaczył.
Akcja ma się rozpocząć w najbliższych dniach. Dotychczas w Polsce nie potwierdzono ani jednego przypadku wystąpienia koronawirusa. Od 31 grudnia 2019 r. do 3 marca br. odnotowano 90 tys. 663 potwierdzone przypadki COVID-19, w tym 3 tys. 124 zgony – podał we wtorek Główny Inspektorat Sanitarny. GIS nie zaleca podróżowania m.in. do Chin i Włoch.
Czytaj też:
Poseł PiS: Czas na emeryturę dla pani prezes GersdorfCzytaj też:
Kwarantanna w Policach. Nowe informacje