Patrioci nie powinni głosować na Rafała Trzaskowskiego – mówił przed drugą turą wyborów prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Dla Bąkiewicza głos oddany na kandydata PO, to głos za małżeństwami homoseksualnymi i adopcją dzieci przez pary homoseksualne. Pomimo swojego krytycznego stosunku do Andrzeja Dudy, to na urzędującego prezydenta zamierza w niedzielę oddać swój głos.
– Zestawienie między nim a Trzaskowskim jest ewidentnie na korzyść pana prezydenta – podkreślił. – Myślę, że wyborcy Konfederacji zachowają się bardziej roztropnie i będą głosowali na nurt patriotyczny – zakończył.
Teraz, kiedy wiadomo już, że wygrał Andrzej Duda, szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości zabrał głos. "Dziękuję sympatykom środowiska Marszu Niepodległości za postawę. Wierzę, że to my przychyliliśmy szalę zwycięstwa. Wiem, że nie była to łatwa decyzja. PAD też nie był moim pierwszym wyborem, ale tu chodziło o coś więcej – ważyły się losy Polski" – napisał Robert Bąkiewicz na Twitterze.
Andrzej Duda zdobył 10 mln 426 tys. 514 głosy, to jest 51,12 proc., a Rafał Trzaskowski 9 mln 968 tys. 939 głosów, to jest 48,88 proc. Tak wynika z danych z 99,98 proc. obwodów. PKW podałe te informacje na swojej stronie internetowej. Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich wyniosła 67,97 proc.
Od momentu ogłoszenia oficjalnych wyników przez PKW, Sąd Najwyższy będzie miał 21 na stwierdzenie ważnośći wyborów. Natomiast na zgłaszanie protestów wyborczych do SN będziemy mieć 3 dni od ogłoszenia wyników. Obecna kadencja prezydenta upływa 6 sierpnia.
Czytaj też:
"Nie mogę się doczekać dalszej współpracy". Mosbacher gratuluje prezydentowiCzytaj też:
Zdołowana redakcja "Newsweeka". Tomasz Lis nie kryje emocji