Łukasz Zboralski: PiS króluje w małych miejscowościach, na wsiach. Prezydent Duda dzięki takim wyborcom wygrał. Dlaczego?
Jan Krzysztof Ardanowski: Ponieważ to jest człowiek – i to jest powszechna opinia – który wstydu nam przez te pięć lat nie przyniósł. A za poprzednich prezydentów nie zawsze mogliśmy być dumni z ich zachowań. To jest także ocena ponad czterech lat rządów PiS i realizacji programu partii. Andrzej Duda przecież mówi, że jest eksponentem tej polityki, który doradza w niej, a czasem ją koryguje. Także tę, którą realizujemy na obszarach wiejskich – a ja jestem jednym z jej współautorów. Rolnictwo jest takim działem, gdzie problemy były, są i będą, ale rolnicy zauważają, że my staramy się te problemy rozwiązywać, reagować szybko na różne nieszczęścia, takie jak susze czy inne kataklizmy. Widzą, że walczymy o wizerunek polskiej wsi i o pozycję polskiego rolnictwa na arenie międzynarodowej, m.in. twardo negocjując w Brukseli.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.