Kinga mówi, że woli się teraz zająć czymś poważniejszym i chciałaby prowadzić „program ostrzejszy, bardziej kontrowersyjny”. Tymczasem jej odejścia bardzo żałuje Filip Chajzer, który postanowił podziękować jej za wspólne lata pracy.
„Słowa Kingi zawsze były dla mnie bardzo budujące” – napisał w swoich mediach społecznościowych. „Nie można zapomnieć, że to Kinga prowadziła pierwsze wydanie »DDT VN« Nawet nie śniło mi się wtedy, że będę miał przyjemność współtworzyć ten program. Jesteś legendą” – dodał.
Legendarne to jest wyczucie Filipa Chajzera. Wiadomo, że aby zostać legendą, trzeba lat. Bardzo wielu lat. Kinga Rusin będzie zachwycona takim komplementem!
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
