Soloch przyznał, że prezydent Duda polecił mu sprawdzić, w jakim miejscu znajdują się obecnie relacje polsko-francuskie. Jak dodał, jego wizyta była potwierdzeniem chęci dialogu, ale zaznaczył także, że nie padły żadne konkretne deklaracje odnośnie spotkania obu prezydentów. – To są rzeczy, które mogą być jeszcze ustalane, tylko musimy mieć w pamięci, że rzeczywiście ten kalendarz polityczny, jeśli chodzi o stronę francuską, jest dosyć ograniczony, bo kwietniu są wybory – stwierdził.
Szef BBN potwierdził również, że poruszono m.in. temat nieudanej sprzedaży Caracali. – Był temat wypowiedzi i francuskiego ministra obrony, i polskiego ministra obrony (...). Nie musiałem się tłumaczyć ze słów Antoniego Macierewicza. Ja przedstawiałem stanowisko strony polskiej, a Francuzi przedstawiali swoje stanowisko – powiedział.