Przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber był dziś gościem Beaty Michniewicz w "Salonie Politycznym Trójki". Dziennikarka zapytała ministra o sytuację w szkole w związku z epidemią koronawirusa. Przypomniała o dwóch ofiarach śmiertelnych wśród pedagogów.
– Na pewno to może budzić grozę i działać na wyobraźnię. Czy może również wpłynąć na zmianę decyzji rządu co do sposobu funkcjonowania szkół? – zapytała. Schreiber podkreślił, że sytuacja jest na bieżąco analizowana, ale na razie z wielu powodów takiej decyzji nie ma. – Natomiast łącząc się w bólu z rodzinami ofiar, oczywiście jest to ogromna tragedia, ale pamiętajmy też, że pedagodzy giną np. w wypadkach samochodowych – dodał.
– Jasne. Ale to nie byli starsi ludzie – odparła Michniewicz. – Ale też chyba nie ma dowodów na to, że taki a nie inny zawód wpłynął na ich śmierć – wskazał minister. Na uwagę dziennikarki, że jest to jednak zawód podwyższonego ryzyka, Schreiber oświadczył, że nie ma decyzji o zamknięciu szkół.
Czytaj też:
"Naturalny, ludzki strach...". Sasin: On w środowisku lekarskim nie powinien występowaćCzytaj też:
"Jeżeli ma pan jaja...". Ostra dyskuja na antenie Polsat News