Przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją – orzekł w ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny. Od tego dnia w wielu miastach polskich środowiska feministyczne i lewicowe organizują protesty. Dochodzi m.in. do profanacji katolickich świątyń.
Pojawiają się także inne konsekwencje orzeczenia TK. Jak informuje "Głos Wielkopolski", Justyn Piskorski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego i sędzia-sprawozdawca przy tym wyroku został przez współpracowników poproszony o rezygnację z kierowania Zakładem Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu. – Jednomyślnie zwróciliśmy się do prof. Piskorskiego o rezygnację z kierowania Zakładem Prawa Karnego – oświadczyła prof. Iwona Sepioło-Jankowska, pracująca w kierowanej przez sędziego TK jednostce.
W tej samej sprawie do władz uczelni została skierowana petycja.
Do tej skandalicznej sytuacji odniósł się na Twitterze Piotr Semka. "Zaczynają się ideologiczne lincze na uczelniach" – napisał publicysta tygodnika "Do Rzeczy".
Czytaj też:
"Bardzo gorzka uwaga" senatora PSL. "Wszyscy skończymy w PiS"