W ciągu roku niemal każdego dnia przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Wiele osób doszło jednak do świętości w zupełnym ukryciu. Dlatego też dzisiaj wspominamy wszystkie te osoby. Kościół zachęca także do refleksji nad świętością, do której powołany jest każdy z nas.
Wspomnienie wszystkich świętych ma źródło w kulcie męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa.
1 listopada był dniem świątecznym również w okresie PRL-u. Jednak starano się wówczas nadać mu charakter świecki i stosowaną przez Kościół katolicki nazwę uroczystości Wszystkich Świętych zastąpiono Świętem Zmarłych. Nazwa ta silnie utrwaliła się w świadomości wielu osób i do dziś można tę formę usłyszeć w przekazach medialnych czy w rozmowach międzyludzkich.
Dniem zmarłych jest jednak Dzień Zaduszny (2 listopada). 1 listopada jest natomiast dniem radosnej celebracji życia tych, którzy trafili do nieba.
Czytaj też:
Rząd zamknął cmentarze. Dr Sutkowski: Tradycja jest ważna, ale życie jest ważniejsze