Nie wiem, jak wielu mieszkańcom bogatej Europy.
W tym jak wielu Polakom – spośród tych, którzy rządzą, i tych, którzy są rządzeni – wydaje się, że tak jak do tej pory zachowujemy się w związku z COVID-19, będziemy mogli się zachowywać właściwie bez końca, a na pewno jeszcze całymi miesiącami albo i latami („bo przecież można zdalnie uczyć się i pracować, a nawet się leczyć”), i to bez obawy o utratę pracy – wskutek bankructwa firmy, w której pracujemy, i bez obawy o bankructwo państwa, którego jesteśmy obywatelem.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.