Wiceminister mówił w poniedziałek w Polskim Radiu 24, że osoby, które mają niepokojące objawy lub po prostu martwią się stanem swojego zdrowia, powinny, niezależenie od trwającej epidemii, skontaktować się lekarzem rodzinnym.
– W dalszym ciągu mamy zawały, mamy inne choroby, m.in. onkologiczne – zaznaczył. – Jeśli coś nas niepokoi, zadzwońmy do lekarza rodzinnego lub udajmy się tam osobiście. Najważniejsza jest rozmowa i badanie fizykalne. (…) Zgłośmy się do szpitala. Badania diagnostyczne trwają, jeżeli będzie taka potrzeba, otrzymamy leczenie np. na oddziale onkologicznym – dodał.
Wiceminister radzi, by nie zaniedbywać dbania o zdrowie, bo może to być nieodwracalne w skutkach. – Czas jest bardzo ważny – zaznaczył.
Ministerstwo zapewnia, że ma plan naprawczy, który ma pozwolić na nadgonienie zaległości zdrowotnych, jakie powstają w związku z trwającą epidemią w opiece zdrowotnej i udzielanych świadczeniach. Jego elementem będzie m.in. program badań profilaktycznych.
– Na wiosnę chcemy rozszerzyć badania populacyjne, aby także u osób, które najczęściej czują się dobrze, zdrowo, nie mają żadnych dolegliwości, można we wczesnym stadium wykryć pewne schorzenia – przekazał.
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział PAP w minionym tygodniu, że tzw. "recovery plan" będzie obejmował m.in. program badań profilaktycznych, uwolnienie od limitów całej specjalistyki. rozbudowę krajowej sieci onkologicznej i przygotowanie takiej samej konstrukcji w zakresie chorób kardiologicznych oraz zwiększenie nacisku na naprawę psychiatrii m.in. organizację poradnictwa psychicznego na poziomie lokalnym np. zespołów środowiskowych.
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Najnowsze informacje Ministerstwa ZdrowiaCzytaj też:
Zostaniemy zamknięci na święta? Minister Zdrowia: Nie chcemy popełnić błędu Czech