Europejska komisarz ds. równości Helena Dalli była pierwszą osobą, która zabrała głos w trakcie debaty na forum Parlamentu Europejskiego, poświęconej kwestii prawa do aborcji w Polsce.
– Ochrona praw kobiet jest moją misją jako komisarza, ale też moją osobistą walką. Wszyscy wiemy, że wysokiej jakości usługi zdrowotne w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, są absolutnie kluczowe dla kobiet i dziewcząt – tłumaczyła na początku swojego wystąpienia komisarz Helena Dalli.
– Obejmuje to dostęp do antykoncepcji, leczenia i zapobiegania zakażenia wirusem HIV i innych chorób przekazywanych drogą płciowa, leczenie bezpłodności, chorób nowotworowych i dostęp do aborcji – dodała Dalli.
Sprawa poza kompetencjami UE
Następnie komisarz przyznała, że kwestia aborcji nie leży w gestii organów Unii Europejskiej.
– Z punktu prawnego widzenia jasne jest, że UE nie ma kompetencji jeśli chodzi o prawo do aborcji w państwach członkowskich, przepisy też leżą w gestii danego państwa członkowskiego – przyznała Dalli.
– Musze jednak powiedzieć, że niedawna decyzja polskiego TK ograniczyła ustawę aborcyjną w Polsce. Jak państwo wiedzą, procedura z art 7. wszczęta w 2017 r. przez Komisję Europejska zawierała obawy co do niezależności i legitymizacji polskiego Trybunału Konstytucyjnego – stwierdziła dalej komisarz.
– W sprawozdaniu o praworządności z roku 2020 można przeczytać, że te obawy nie zostały rozwiane – dodała polityk.
Następnie Dalli wyraziła sobie poparcie dla protestów, które miały miejsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego
– Byliśmy świadkami jak tysiące Polaków wyszło na ulice (...) w masowych protestach. Z całego serca mam nadzieje, że ten głos (protestujących - red.) jest słyszany – podkreśliła polityk.
Czytaj też:
Protest przed Parlamentem Europejskim. Spurek: Aborcja jest ok