13 grudnia za pośrednictwem Facebooka Krystyna Janda przekazała, że jej znajomy Piotr Machalica trafił do szpitala. "Piotr w ciężkim stanie w szpitalu, pod respiratorem, w śpiączce farmakologicznej. Trzymajcie razem z nami za niego kciuki. Straszny czas" – napisała wczoraj.
Dzisiaj aktorka zamieściła wpis, w którym poinformowała o śmierci Machalicy. "Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że odszedł tej nocy, nasz wielki przyjaciel, kolega, wspaniały Człowiek i cudowny Artysta Piotr Machalica. Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy" – czytamy w zamieszczonym poście.
"Piotrusiu, kochanie, to pożegnanie, najczulsze z możliwych, to podziękowanie za Twój talent, przyjaźń, Twoje ciepło, czar, lojalność, rzetelność, poczucie humoru, prawość, wielkie Człowieczeństwo. Żegnaj piękny i czuły książę, cieszymy się że byłeś ostatnie lata bardzo szczęśliwy i dzieliłeś się z nami i publicznością Twoim szczęściem" – dodaje aktorka.
Nieznana jest przyczyna śmierci Machalicy. Aktor w ostatnim czasie zrezygnował z roli w serialu TVN. Jak informowały media, planował ten czas poświęcić rodzinie oraz żonie, z którą wziął ślub we wrześniu tego roku. Piotr Machalica miał 65 lat.
Czytaj też:
Polacy w to nie wierzą. Zaskakujący sondaż dot. szczepień