Ani biografia, ani love story
  • Piotr GociekAutor:Piotr Gociek

Ani biografia, ani love story

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Oglądanie na żądanie II Czy można dostać Oscara za rolę w złym filmie?

Pewnie tak, jest nominacja, a wcześniej Złoty Glob już do Andry Day za występ w filmie „Billie Holiday” powędrował. Przekonamy się. Nie zmienia to faktu, że najnowsze dzieło Lesa Danielsa („Hej, skarbie”, „Pokusa”, „Kamerdyner”) zawodzi. Ani to biografia, ani love story, raczej film „na ważny temat”, tyle że materia rwie się twórcy w rękach.

Całość recenzji dostępna jest w 15/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także