"Wzywam Lewicę...". Tomczyk: Rozbiła jedność opozycji, zniszczyła naszą pozycję negocjacyjną

"Wzywam Lewicę...". Tomczyk: Rozbiła jedność opozycji, zniszczyła naszą pozycję negocjacyjną

Dodano: 
Cezary Tomczyk podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie
Cezary Tomczyk podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Lewica rozbiła jedność opozycji, osłabiła pozycję negocjacyjną wszystkich – ocenił Cezary Tomczyk z PO.

Cezary Tomczyk w rozmowie z Radiem ZET komentował porozumienie Lewicy z Prawem i Sprawiedliwością ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy.

– Wzywam Lewicę, żeby wróciła do wspólnego stołu z opozycją, bo musimy zrobić wszystko, żeby zabezpieczyć te pieniądze przed kradzieżą. PiS nie ma większości. Większość ma w tej sprawie opozycja, więc opozycja musi postawić takie warunki, które będą spełnione, zagwarantowane w ustawie, a nie będą słowem honoru Morawieckiego, który dwa razy został skazany za kłamstwo – mówił przewodniczący klubu KO.

"Będą z tego ogromne problemy"

Jak podkreślił, "Lewica nie wynegocjowała wczoraj nic", a jedynie zablokowała możliwość negocjacji całej opozycji.

– Jeżeli ktoś robi coś takiego jak wczoraj Lewica, to niestety okazuje się, że będą z tego ogromne problemy. Lewica nie wynegocjowała wczoraj nic. To są rzeczy, które są już zapisane w Krajowym Planie Odbudowy. To są rzeczy, z którymi przyszedł do Senatu minister Buda, które są zapisane w dokumentach z konsultacji społecznych i nie ma w tym nic nowego. To jest niszczenie negocjacji, które są przed nami – mówił Tomczyk.

– Najpierw myślałem, że to jest naiwność, a potem zobaczyłem, jak premier wyszedł na konferencję z wydrukowanymi wcześniej billboardami i wszystko stało się jasne. Lewica rozbiła jedność opozycji, osłabiła pozycję negocjacyjną wszystkich i dzisiaj jest czas, żeby wrócić do stołu – dodawał.

Tomczyk: Wszyscy wiemy, że te pieniądze trafią do Polski

– Myślę, że czas na obalenia kilku mitów. Dla wszystkich nas jest potrzebna deklaracja. Wszyscy to wiemy, może poza Solidarną Polską, że te pieniądze do Polski, tak czy tak, trafią. W pierwszym głosowaniu czy w drugim, ale na pewno trafią. Dzisiaj zadaniem całej opozycji jest zabezpieczenie tych pieniędzy dla Polaków, żeby one nie zostały rozkradzione przez partię oszustów, przez PiS – dodawał oburzony polityk KO.

Lewica rozmawia z PiS

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Morawiecki poinformował o przyjęciu przez rząd dyrektywy o środkach własnych. Teraz dokument trafi do parlamentu.

Wcześniej, podczas spotkania w Sejmie, szef rządu zgodził się na włączenie do KPO postulatów Lewicy. To m. in. budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem oraz przeznaczenie 2,2 mld złotych na szpitale powiatowe. To nie spodobało się Koalicji Obywatelskiej, według której z PiS-em nie należy rozmawiać na żaden temat.

Głos w tej sprawie zabrał również na Twitterze Strajk Kobiet. "W sprawie Lewicy ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy" – ogłosiła organizacja, na czele której stoi m.in. Marta Lempart.

Czytaj też:
Żukowska: Nie ma mowy o wejściu w koalicję z PiS
Czytaj też:
Giertych kpi z Lewicy: W ich wydaniu ***** *** znaczy "ratuj PiS"

Źródło: Radio Zet
Czytaj także