Żukowska: Nie ma mowy o wejściu w koalicję z PiS

Żukowska: Nie ma mowy o wejściu w koalicję z PiS

Dodano: 
Anna-Maria Żukowska
Anna-Maria Żukowska Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Nie ma mowy o wejściu w koalicję z PiS – stwierdziła posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Morawiecki poinformował o przyjęciu przez rząd dyrektywy o środkach własnych. Teraz dokument trafi do parlamentu.

Wcześniej, podczas spotkania w Sejmie, szef rządu zgodził się na włączenie do KPO postulatów Lewicy. To m. in. budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem oraz przeznaczenie 2,2 mld złotych na szpitale powiatowe. To nie spodobało się Koalicji Obywatelskiej, według której z PiS-em nie należy rozmawiać na żaden temat.

Głos w tej sprawie zabrał również na Twitterze Strajk Kobiet. "W sprawie Lewicy ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy" – ogłosiła organizacja, na czele której stoi m.in. Marta Lempart.

Żukowska: Chodzi o ratyfikację jednej umowy

Do fali negatywnych komentarzy i oskarżeń wobec lewicy o kolaborację z PiS odniosła się w środę na antenie Polsat News Anna Maria Żukowska.

– To odważna decyzja, której nie wszyscy się spodziewali – podkreśliła polityk Lewicy. – Nie po to jesteśmy w polityce, żeby przejmować się dociskaniem, żeby nas taki czy inny klub parlamentarny wychwalał, ale żeby załatwiać sprawy Polaków – tłumaczyła.

– Nie ma mowy o wejściu w koalicję z PiS, chodzi o porozumienie ws. ratyfikacji jednej międzynarodowej umowy – zapewniła polityk.

Nie ma jeszcze decyzji ws. głosowania

– Krajowy Plan Odbudowy to jest to, co wyślemy jako kraj do Komisji Europejskiej. Wszystkie państwa członkowskie mają na to czas do piątku. Te środki będą wypłacane w transzach, będzie brany pod uwagę mechanizm praworządności. Ten plan będzie zobowiązywał także przyszłe rządy do 2027 r. Mam nadzieję, że nie będzie to rząd PiS – mówiła dalej Żukowska.

– Nie urodziłam się wczoraj i wiem, że PiS potrafi wpisywać w ostatniej chwili zupełne bzdury do ustaw, które w ogóle dotyczą czegoś innego, widziałam to nieraz. Czekam, aż PiS wyśle to, co ustaliliśmy do KE – dodała.

Podkreśliła przy tym, że Lewica podejmie ostateczną decyzję ws. głosowania dopiero, jak zobaczy projekt ustawy.

Czytaj też:
Giertych kpi z Lewicy: W ich wydaniu ***** *** znaczy "ratuj PiS"
Czytaj też:
Terlecki po spotkaniu z Lewicą: Platforma urządziła awanturę pod drzwiami

Źródło: Polsat News
Czytaj także