CBA przeszukało w środę podwarszawski dom Jakuba Banasia, syna szefa NIK. W związku z działaniami służb Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "przypomina mu to czasy bolszewickie". – Dziś w rzekomo wolnej Polsce robi się to samo. To w czystej postaci państwo policyjne, którym rządzą służby, a nie premier – oświadczył.
Tomczyk: W polityce PiS nie ma przypadków
Szef klubu KO Cezary Tomczyk, komentując oświadczenie Banasia w Sejmie, powiedział w rozmowie z TVN24, że "w polityce PiS nie ma przypadków". – Wczoraj pokazuje się fragment raportu NIK, który mówi, że premier Morawiecki powinien stanąć przed Trybunałem Stanu – powiedział polityk, nawiązując do publikacji Onetu.
– Sam w tej sprawie nie mam najmniejszych wątpliwości, Mateusz Morawiecki powinien stanąć przed Trybunałem Stanu razem z Jackiem Sasinem za te wybory kopertowe, za to, że zmarnowanych zostało 70 mln zł, za to, że chciano Polsce zabrać demokrację, za to, że zabrano Państwowej Komisji Wyborczej prawo do organizacji wyborów – ocenił Tomczyk.
"Działalność państwa mafijnego w czystej postaci"
Dalej przekonywał, że "to, co widzimy teraz, to jest działalność państwa mafijnego w czystej postaci, dzisiaj na naszych oczach obserwujemy wojnę gangów, ludzi, którzy walczą ze sobą w ramach jednego obozu politycznego i używają do tego wszelkich instrumentów".
– Marian Banaś miał być odwołany z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli – to się PiS-owi nie udało. W związku z tym Mariana Banasia PiS chce dzisiaj zniszczyć – powiedział szef klubu KO.
Czytaj też:
Przeszukanie u syna Banasia to polityczna zemsta? Jest komentarz premiera