Teresa Stylińska | Wieprzowina wykluczona, zwłaszcza w stołówkach szkolnych. Boże Narodzenie bez szopek, jasełek i kolęd. Kobiety, które wzbraniają się przed podaniem ręki mężczyźnie. Coraz więcej meczetów. No i szariat – prawo koraniczne.
Wszystko to dzieje się w Europie, choć ciągle jeszcze nie wszędzie i nie powszechnie. Czy zatem jest się czym niepokoić? Tym bardziej że tego rodzaju żądania czy oczekiwania niekoniecznie są formułowane przez społeczność muzułmańską. Niejeden bzdurny pomysł jest autorskim dziełem europejskich apologetów postępu i poprawności, którzy pod płaszczykiem gestów dobrej woli wobec muzułmanów przemycają rozwiązania wymierzone w tradycję czy religię. Sami muzułmanie wcale nierzadko nie tylko nie domagają się zerwania ze zwyczajami bożonarodzeniowymi, lecz także zapewniają, że lubią je i cenią.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.