Czy popiera Pani/Pan pomysł wprowadzenia w Polsce ograniczeń dla osób, które nie zaszczepiły się przeciwko koronawirusowi lub nie są ozdrowieńcami, polegających na tym, że osoby niezaszczepione nie mogłyby korzystać np. z restauracji, hoteli, centrów handlowych, siłowni, itp.? – takie pytanie pracownia Social Changes postawiła w najnowszym sondażu przeprowadzonym na zlecenie portalu wpolityce.pl.
Z badań wynika, że za takimi dyskryminującymi rozwiązaniami opowiada się aż 42 proc. respondentów. Przeciwnych takim pomysłom jest 48 proc. ankietowanych.
Co ciekawe grupa niezdecydowanych jest stosunkowo nieliczna – zaledwie 10 proc. badanych nie ma wyrobionej opinii. "Potwierdza to, że sprawa budzi duże emocje, i mało kogo pozostawia obojętnym" – komentuje wyniki portal wpolityce.pl.
Kto popiera restrykcje?
Ciekawie wygląda rozkład głosów przy uwzględnieniu preferencji politycznych. W badaniu wzięto pod uwagę głosy zwolenników trzech największych bloków politycznych – PiS, KO oraz Polski 2050.
Najwięcej zwolenników dyskryminujących rozwiązań jest wśród wyborców KO – aż 70 proc. z nich uważa, że wprowadzenie w Polsce ograniczeń dla osób, które nie zaszczepiły się przeciwko koronawirusowi jest dobrym postulatem. Wśród zwolenników Polski 2050 taż 53 proc. popiera takie rozwiązania. Stosunkowo najmniej zwolenników ograniczeń jest w elektoracie PiS, ale i tutaj ta grupa jest duża, gdyż aż 46 proc. z nich domaga się takich rozwiązań.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków N=1063 osób w dniach od 23 do 26 lipca 2021 roku.
Czytaj też:
Izrael wprowadza trzecią dawkę szczepionki dla seniorówCzytaj też:
Nowy pomysł Bidena: 100 dolarów za szczepienie