Żaden amerykański generał nie postawił się Bidenowi. Dziwne! Żaden nie odmówił wykonania głupich rozkazów i nie podał się do dymisji. Kilku generałów w stanie spoczynku gotowych jest natychmiast wrócić do Afganistanu i zaradzić sytuacji. Wiedzą jak i to nie byłoby nic trudnego. Brak jedynie rozkazu Bidena. Nawet nie rozkazu, ale zwykłego zezwolenia.
W tej chwili ratowaniem cywilów zajmują się firmy prywatne. Za darmo. Różne wojskowe agencje do wynajęcia, emerytowani pracownicy CIA i elitarnych jednostek. Skrzyknęli się w sieci, korzystają z tego, co mają, i nie jest tego mało. Mają podgląd satelitarny na lotnisko w Kabulu i prowadzą swoich rodaków oraz afgańskich kolegów dookoła posterunków wystawionych przez taliban. Zgodnie z zasadą NIE ZOSTAWIAMY NIKOGO!
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.