Kiedy dorastałem, moje życie upływało w rytmie nieustannych pogrzebów – wyznaje w jednym z anglojęzycznych wywiadów Yang Fumin, wielce utalentowany pisarz z Tajwanu.
Pochodzi z bardzo licznej rodziny, której kolejne pokolenia nie były przetrzebione (jak w komunistycznych Chinach) przez politykę jednego dziecka. Kolejne ceremonie pożegnalne wielce go fascynowały, zwłaszcza że były to uroczystości bardzo rozbudowane – szczegóły znajdziecie w książce „Zaśpiewam ci piosenkę”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.