– Jesteśmy w ścisłym kontakcie z polskimi władzami i one świetnie wiedzą, co jeszcze trzeba zrobić, żeby nasza ocena (Krajowego Planu Odbudowy – red.) była kompletna. I faktycznie pytamy o kwestię pierwszeństwa prawa UE i potencjalne skutki wyroków Trybunału Konstytucyjnego dla polskiego KPO – oświadczył wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis, którego cytuje "Rzeczpospolita".
Gazeta zwraca uwagę, że Dombrovskis potwierdził to, co kilka dni wcześniej powiedział jego kolega, komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni – akceptacja polskiego KPO jest powiązana z praworządnością, a konkretnie z TK negującym prymat prawa UE nad krajowym. Gra toczy się o 57 mld euro dla Polski.
Polska i Węgry na cenzurowanym
Kolejne państwa, które w najbliższym czasie otrzymają środki z Funduszu Odbudowy to Czechy i Irlandia. Dotychczas KE wydała 61 mld euro dla dziesięciu państw – Portugalii, Luksemburga, Belgii, Grecji, Włoch, Litwy, Hiszpanii, Francji, Grecji i Danii.
Jak zaznacza dziennik, tylko w dwóch przypadkach – Polski i Węgier – Bruksela wprost mówi o swoich zastrzeżeniach i przedłuża czas oceny planu ponad zapisane w rozporządzeniu dwa miesiące.
Czym jest Fundusz Odbudowy?
Fundusz Odbudowy (Next Generation EU) jest odpowiedzią Unii Europejskiej na nowe zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia koronawirusa. Fundusz ma dwa główne cele: odbudowę i przywracanie odporności gospodarek UE na ewentualne kryzysy i przygotowanie na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności.
Największą częścią Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF – Recovery and Resilience Facility). W ramach tego pakietu Polska otrzyma w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.
Czytaj też:
Buda: Nasz Krajowy Plan Odbudowy nie może być zablokowanyCzytaj też:
KE odetnie Polskę od pieniędzy? Szymański: Sprawa zakończy się pozytywnie