Ojciec Święty z pewnością ucieszył się, widząc w Papieskiej Akademii Nauk Społecznych Josepha Stiglitza.
Jego niewiara w „niewidzialną rękę rynku”, apele o racjonalną gospodarczą interwencję państwa, wreszcie pytania o koszty „transformacji gospodarczej” w Europie Środkowej i Wschodniej zapewne w pełni odpowiadają peronistowskiej formacji Franciszka i jego społecznemu orędziu. Jednak powołanie do Akademii Jeffreya Sachsa, mentora Balcerowicza, ideologa pokomunistycznej transformacji lat 90. w Polsce i krajach Europy Środkowej, może budzić tylko konsternację.
Źródło: DoRzeczy.pl