"Dobry Gruzin musi być prawosławny". Dyskryminacja katolików w Gruzji

"Dobry Gruzin musi być prawosławny". Dyskryminacja katolików w Gruzji

Dodano: 
Flaga Gruzji,, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Gruzji,, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / InstagramFOTOGRAFIN
O sytuacji mniejszości katolickiej w Gruzji opowiada Marco Mencaglia z papieskiej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Katolicy stanowią w Gruzji zaledwie 1 procent społeczeństwa. O ich sytuacji opowiada Marco Mencaglia, szef oddziału Pomocy Kościołowi w Potrzebie odpowiedzialnego za ten region. Działacz wrócił niedawno z podróży do Gruzji, gdzie miał okazję spotkać się z przedstawicielami katolickiej mniejszości i poznać świadectwa ich dyskryminowania ze strony prawosławnego społeczeństwa.

- Kościół katolicki w Gruzji istnieje w niezwykle trudnych warunkach. Większość (ok. 85 proc.) należy do Kościoła prawosławnego. Dla wielu prawosławnych tożsamość religijna pokrywa się z tożsamością narodową. Powszechnie uważa się, że dobry Gruzin musi być prawosławny, co de facto utrudnia katolikom życie w wierze – wyjaśnia Mencaglia.

Prawosławni dyskryminują katolików

Przedstawiciel papieskiej organizacji niosącej pomoc prześladowanym i pozostającym w trudnej sytuacji katolikom zauważył, że Gruziński Kościół prawosławny nie uznaje katolickich chrztów i małżeństw, co nastręcza szereg trudności cywilnych, rodzinnych i społecznych. „Wiele par mieszanych wyznań jest zmuszonych do wyboru wyznania [prawosławnego], a katoliccy małżonkowie są często pod ogromną presją ich nowych rodzin, aby się nawrócili”.

Stosunek gruzińskich schizmatyków do Kościoła ma też swój wymiar materialny. Znaczna część katolickich świątyń, które w czasach sowieckich siłą przeszły w ręce prawosławnych, nie została zwrócona prawowitym właścicielom, a Cerkiew odmawia obecnie podjęcia dialogu w tej sprawie.

„Kościół katolicki wybrał podejście niekonfrontacyjne”

- W odpowiedzi na tę wrogą postawę Kościół katolicki wybrał podejście niekonfrontacyjne i stara się, na ile to możliwe, promować dialog i wzajemne zrozumienie. Jednak dialog może być rozwijany tylko wtedy, gdy w społecznościach uda się utrzymać żywą obecność, a nie tylko symboliczną. Podczas naszych podróży byliśmy świadkami niezwykłego ducha misyjnego wśród duchownych i świeckich – zarówno Gruzinów, jak i nie-Gruzinów – którzy wiernie służą pomimo wielu trudności, niezadowalających doświadczeń, a nieraz poczucia całkowitej izolacji – tłumaczy Marco Mencaglia.

Od 30 lat prowadzenia katolickiej działalności w Gruzji wyświęcono zaledwie 6 księży pochodzenia Gruzińskiego, niemniej Kościołowi udało się stworzyć się przedsięwzięć. Działa tam Caritas, prowadzone są placówki dobroczynne świadczące opiekę zdrowotną, a nawet Uniwersytet Katolicki w Tbilisi.

Czytaj też:
Papież Franciszek w Grecji – przeprasza prawosławnych za... schizmę wschodnią
Czytaj też:
"Prawosławna synodalność pomoże Kościołowi". Papież Franciszek odbywa podróż na Cypr

Źródło: churchinneed.org
Czytaj także