Polityk komentował zamieszanie związane z wystawieniem kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej zamiast Donalda Tuska. – Bruksela to kłębowisko rozmaitych interesów. Bardzo łatwo, robiąc cokolwiek, tym interesom się narazić. Donald Tusk był mistrzem Polski w nicnierobieniu, teraz jest mistrzem Europy w nicnierobieniu. Nikomu się nie narażał i dlatego każdy woli Donalda Tuska niż kogoś, kto na przykład będzie chciał zreformować Unię Europejską – tłumaczył szerokie poparcie dla Tuska Bielan.
Tusk czy Saryusz-Wolski?
Polityk podkreślił też, że Saryusz-Wolski ma znacznie większe doświadczenie niż Tusk. – To on przedstawiał liderów europejskich Donaldowi Tuskowi. To zawsze był polityk, który przedkładał interes krajowy nad swój własny – wyliczał Bielan.
Jak dodał, to właśnie za kadencji Tuska, Unia Europejska przeżyła bezprecedensowy kryzys. – Nigdy w historii integracji europejskiej żadnej kraj nie wystąpił z klubu europejskiego, a tak stało się w przypadku Wielkiej Brytanii – mówił Bielan. Polityk podkreślił, że właśnie Brexit, czy brak obecności Tuska na spotkaniu w Wersalu czy na spotkaniach ws. sytuacji na Ukrainie, pokazuje, że jest to polityk nieskutecznym.