Sprawa powinna być przestrogą dla rodziców. Tzw. samo-wyzwania, polegające na systematycznym okaleczaniu się i szukaniu coraz bardziej drastycznych form zadawania sobie bólu, stają się popularne w internecie. Ostatnim krokiem zawsze jest samobójstwo. Przez "Niebieskiego wieloryba" odnotowano już ok. 300 śmierci dzieci na całym świecie. Ofiary nie przekraczają 16 lat.
Gra jest popularna przede wszystkim w Rosji. Na początku lutego Wacław Radziwinowicz pisał na łamach "Gazety Wyborczej" o działaniach tzw. grup śmierci – tajemniczych sekt, które poprzez internet i media społecznościowe systematycznie nakłaniają uczniów do popełnienia samobójstwa. "Niebieskim wielorybem" zainteresowali się m.in. hakerzy z grupy Anonymous, którzy ujawnili w sieci listę wyzwań, jakie przesyłano ofiarom.