Kilkadziesiąt lat po tym, jak jego dziadek Tadeusz Brzeziński zdołał opuścić Polskę tuż przed inwazją Adolfa Hitlera, syn Zbiga Brzezińskiego – słynnego doradcy prezydenta Cartera – powraca do Warszawy jako ambasador wciąż najpotężniejszego mocarstwa świata. Czy Mark Brzezinski pomoże obronić Polskę przed Putinem?
Nominacja Marka Brzezinskiego na ambasadora w Warszawie to z pewnością dobra zmiana. To bowiem zawodowy dyplomata, który bardzo dobrze rozumie region Europy Środkowo-Wschodniej. Zna też najważniejsze zagrożenia i jako specjalista ds. Rosji rozumie także nasze największe lęki. To również człowiek, któremu od małego wpajano miłość do Polski właśnie. Po polsku mówi więc biegle. Zna też dobrze nasze osiągnięcia, w tym naszą konstytucję, ponieważ jako stypendysta Fullbrighta pisał pracę właśnie o niej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.