Co biegaczowi po wygranej w wyścigu, jeśli zaraz za metą padnie i skona? Tak lakonicznie można opisać spór o jednostronną rezygnację z rosyjskich surowców przez Polskę, a także o tempo ewentualnej rezygnacji na poziomie UE.
Polska jest jedynym krajem UE, który zapowiedział już, podając konkretne terminy, rezygnację ze wszystkich trzech rodzajów rosyjskich surowców, a w jednym aspekcie – węgla – już ten plan niemal zrealizował. Zwolennicy wprowadzenia przez Polskę embarga „dla przykładu” uważają, że uderzamy w ten sposób w rosyjską gospodarkę, zasilaną pieniędzmi ze sprzedaży surowców, osłabiając Rosjan w ich wojnie z Ukrainą, a tym samym chroniąc siebie samych.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.