DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia dodatek węglowy, który został wprowadzony przez rząd?
Artur Dziambor: W ogóle mi się nie podoba. Głosowaliśmy przeciwko temu pomysłowi sugerując, że za wiele nie pomoże, a dodatkowo jest to działanie proinflacyjne. Konfederacja w kontrze do tego pomysłu – żeby nie było, że tylko narzekamy – ma swoją ustawę „Tani węgiel”.
Jakie są jej założenia?
Dokładnie są dwa projekty: „Tani węgiel” i „Tanie paliwo”, które czekają w szufladach u pani marszałek. Projekty zakładają całkowite odpodatkowanie surowców, paliwa oraz wprowadzają prąd bez VAT. Mamy projekty, który gwarantują w tym trudnym czasie realną obniżkę cen. Natomiast pomysł wsparcia w kwocie 3 tys., doraźnie może być potraktowany jako pomoc, jednak węgla wciąż nie będzie, a inne rzeczy będą drożeć, gdyż kolejny raz wsparcie będzie pochodziło z dodrukowanych pieniędzy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.