"Do Rzeczy": Komisja Europejska wszczęła procedurę w związku z naruszeniem zobowiązań państw członkowskich Unii Europejskiej dotyczących przyjmowania uchodźców. Jednak oprócz Malty i Finlandii nikt nie wywiązuje się z założonego w 2015 r. planu – nawet Niemcy. Dlaczego więc karane mają być tylko Polska, Węgry i Czechy?
Prof. Ryszard Legutko: To prawda, niektóre państwa przyjęły niewielkie grupy, inne w ogóle nikogo i dotychczas żadne z nich nie ma z tego powodu kłopotów, choćby Austria. Widać, że w Europie są równi i równiejsi. Tutaj, w Brukseli, podział na "nową" i "starą" Europę jest wyraźny. Nas się traktuje gorzej, bo do głosu dochodzą uprzedzenia, że jesteśmy zacofani i że u nas drzemią demony prawicowe czy nacjonalistyczne.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.