Notatnik malkontenta || Rząd w ramach, jak rozumiem, walki z inflacją stworzył właśnie kolejne
instrumenty pomocowe, poszerzające zakres osób, do których trafią dodatki związane z wysokimi
cenami energii.
Ile kolejnych miliardów to będzie kosztować budżet – na razie nie wiadomo, ale to już nawet nie ma specjalnego znaczenia. Rząd co chwila wrzuca na rynek kolejne pieniądze bez pokrycia, tym samym bardzo skutecznie dbając, żeby inflacja nie spadła do akceptowalnego poziomu przez długie kolejne miesiące. Tu 10 mld, tam 25, tu 5, tam 15. Kto by to zliczył?
Oczywiście rządzący nic kompletnie nie robią w sprawie przedsiębiorców, którzy ochrony taryfowej ani żadnych dodatków nie mają, dostają natomiast kolejne informacje o podwyżkach cen prądu i gazu, właściwie już standardowo oznaczające skok o kilkaset procent rok do roku.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.