Grzegorz Schetyna, były przewodniczący PO, był pytany w Radiu Plus o to, czy jego formacja powinna wyrzucić do kosza swoją deklaracje ideową, w której można przeczytać o przywiązaniu do Dekalogu.
– Jak patrzę na osiągnięcia i dokonania chadecji niemieckiej czy konserwatystów brytyjskich w tych sprawach dzisiaj ideologicznych to one są dużo bardziej odważne niż polityka, czy zapowiedzi Platformy Obywatelskiej. Świat się zmienił od 2001 roku – stwierdził.
– Dekalog się nie zmienił, dzisiaj was kłuje? – dopytywał Jacek Prusinowski, dziennikarz Radia Plus.
– Nie, nie kłuje i nie sądzę żeby ktoś w Platformie się od niego odwracał. Mówię o tym, że sytuacja się bardzo zmieniła, szczególnie w tych ostatnich latach stąd takie a nie inne stanowisko Platformy. Uważam, że cała scena polityczna i całe spojrzenie na sprawy ideowe zmieniło się i zmienia. Zobaczymy. Będziemy rozmawiać od tym w kampanii wyborczej, będziemy tworzyć też podstawę programową opozycji, która powinna iść razem do wyborów. Wszystko przed nami – odparł.
Tusk chce wprowadzenia aborcji na życzenie
Pytania o charakter PO powróciły po niedawnym skręcie na lewo dokonanym przez lidera partii. Podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim były premier Donald Tusk zadeklarował, że przeciwnicy aborcji nie znajdą się na listach Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach.
– Żeby nie było wątpliwości, bo ktoś powie i słusznie, że to trochę długo to trwało i PO nie była w tym jednorodna. W tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w PO w czasie kształtowania list do parlamentu. Jeśli dzisiaj mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić dlatego że ktoś będzie reprezentował inne zdanie, będąc z naszych list. To macie zagwarantowane – obiecał Donald Tusk.
Czytaj też:
Komorowski mówi o "radykalizmie PO": To brzmi niepokojącoCzytaj też:
Budka o aborcji: Pan Bóg dał wolną wolę