To jego pierwsza podróż na Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji, która trwa już osiem miesięcy. Prezydent Niemiec chce podczas wizyty spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Kilka dni temu informowano, że wyjazd Steinmeiera do Kijowa został odwołany z powodów bezpieczeństwa.
Steinmeier pierwotnie miał odwiedzić ukraińską stolicę już w kwietniu – wraz z prezydentami Polski, Litwy, Estonii i Łotwy, ale wówczas ukraińskie władze miały zasygnalizować, że Steinmeier nie będzie mile widziany w Kijowie w związku z jego prorosyjską postawą w ostatnich latach.
Rozbiór Ukrainy
Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje Zachodu.
Na przełomie września i października Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.
Dla Rosji wojna to "specjalna operacja wojskowa"
Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.
Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.
Rosyjska inwazja to drugi etap konfliktu, który trwa od 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję.
Czytaj też:
Zełenski: To będzie najtrudniejsza zima w naszej historii